Taekwondo – zagrożenia duchowe

Taekwondo (kor. tae – stopa, kwon – pięść, do – droga/metoda uzyskania określonego stanu intuicji, wynikająca z filozofii życia) – usportowiona sztuka walki wywodząca się z Korei, wywodząca się z tradycyjnych starokoreańskich sztuk walki (w tym taekkyeon i subak). Pierwsze wzmianki o uprawianiu elementów walki taekwondo zostały znalezione na buddyjskich płaskorzeźbach, powstałych tuż przed przyjściem Chrystusa. Jego istotą jest oddanie ciała kontroli umysłu, aby zmaksymalizować wykorzystanie wszystkich jego części; według filozofii taekwondo jest to najdojrzalsza droga do ukształtowania samego siebie.

Formalizowania technik taekwondo dokonał południowokoreański generał, Choi Hong Hi. Jest on uznawany za twórcę współczesnej odmiany taekwondo. Według niego, taekwondo jest nie tylko samą walką, jest systemem myślenia, filozofią, zbiorem zasad etycznych, światopoglądem, które rozwija się pod okiem mistrza.

Taekwondo nie tylko dotyka sfery ciała, ale także (a może przede wszystkim) ducha, która jest nieodłącznym elementem każdego treningu, bowiem zawiera się w samych technikach ćwiczeń. Jedna ze stron poświęconych tej sztuce walki podaje:

W  taekwondo kultura duchowa jest związana ze sztuka walki, która podnosi nie tylko sprawność ciała i bystrość umysłu lecz także wyrobienie sportowe oraz doskonałość moralnego postępowania. Duch na Dalekim Wschodzie jest zdefiniowany jako siła, która zawiera w sobie zdolność do tworzenia. Jest on połączeniem świadomego, stałego twórczego, rozumnego organu i fizycznej aktywności, a każda czynność jest motywowana przez tę siłę. Twórcza świadomość, wewnętrzna i zewnętrzna natura tylko wtedy mogą osiągnąć maksimum, jeżeli są skoordynowane z doskonałą harmonią myśli i ruchów. Duch ten, wykorzystując maksymalnie wszystkie umysłowe i fizyczne władze ludzkiego organizmu, jest tym, o czym mówią mistrzowie sztuk walki, gdy dyskutują o wspólnocie umysłu i ciała.

Korzenie taekwondo są zatem stricte religijne i zawierają w sobie wyraźne cechy światopoglądowe.

Przysięga

Ewangelia św. Mateusza (5, 34-36) podaje:

A ja wam mówię, by w ogóle nie przysięgać: ani na niebo, bo jest tronem Boga; ani na ziemię, bo jest podnóżkiem Jego stóp; ani na Jerozolimę, bo jest miastem wielkiego Króla;ani na swoją głowę nie przysięgaj, bo nie możesz nawet jednego włosa uczynić białym lub czarnym.

Niemniej każdego adepta taekwondo już od pierwszych zajęć obowiązują określone zasady i wymogi, a ich przyjęcie dokonuje się poprzez dokonanie przysięgi. Niekiedy formą przyjęcia zasad jestnauczenie się ich na pamięć (zaleca się częste powtarzanie i pamiętanie o nich w każdej sytuacji). Przysięga zawiera przestrzeganie uprzejmości (ye ui), uczciwości (yom chi), wytrzymałości (in nae), samokontroli (guk gi) oraz niezłomności określanej mianem nieposkromionego ducha (baekjul boolgool).

Światopogląd zawarty w ćwiczeniach

Według Choi Hong Hi, wszystkie techniki wykorzystywane w taekwondo bazują na tzw. teorii mocy. Jest to stworzona przez samego autora teoria, na którą składa się 6 podrzędnych teorii: siły reakcji, koncentracji, równowagi, kontroli oddechu, masy i szybkości. Szczególną uwagę należy zwrócić na zasadę kontroli oddechu.

W taekwondo szczególny nacisk kładziony jest na właściwe oddychanie. Każdą technikę, zarówno atak jak i blok, wykonuje się z głośnym wydechem. Zarówno sama technika ćwiczeń, jak i cały trening jest oparty właśnie o odpowiednią regulację oddechu. Powodem tego jest przekonanie o podłożu religijnym, wg którego każdym elementem natury rządzi tzw. energia życiowa (nazywana chi, jej składowymi są energie Ying i Yang). Prawidłowy przepływ energii w organizmie pozwala na wejście w tzw. bitewny trans. Ma on umożliwiać osłabienie wrażliwości na ból i zmęczenie.

Joanna Jarzębińska-Szczebiot i Marek Szczebiot, znawcy problematyki New Age i okultyzmu wyjaśniają: Podstawą wejścia w taki trans bitewny jest otworzenie się na “energię kosmiczną” i naładowanie się nią. Jedną z technik, która umożliwia takie otwarcie jest oddychanie. Specyficzna technika oddychania prowadzi do uzyskania szczególnego stanu umysłu, który dziś znany jest pod modną nazwą odmiennego stanu świadomości. Innymi słowy, trans jest otwarciem się na rzeczywistości duchowe; jest otwieraniem furtki ingerencjom demonicznym i może pociągać za sobą zarówno duchowe, psychiczne, jak i fizyczne konsekwencje.

Ezoteryka a taekwondo

Na pierwszy rzut oka dziwić może powiązanie wschodnich sztuk walki z okultyzmem. Dopiero po wgłębieniu się w poszczególne aspekty światopoglądów i elementów tych praktyk, dość łatwo zauważyć istotne elementy wspólne. Wiara w istnienie subtelnych energii (kosmicznych, życiowych, itp.) jest częścią duchowości wschodniej i światopoglądu ezoterycznego, sprzecznego z duchowością chrześcijańską. W taekwondo dodatkowym aspektem nie dającym się pogodzić z wiarą chrześcijańską jest kult własnego ciała, własnych możliwości, sprawstwa – chrześcijanin nie oddaje siebie pod panowanie własnego umysłu, ale pod władzę Jezusa Chrystusa:

Jak latorośl sama z siebie nie może wydawać owocu, jeśli nie trwa w krzewie winnym, tak i wy, jeśli we mnie trwać nie będziecie (J 15:4).

Bardzo poważną konsekwencją duchową w praktykowaniu taekwondo jest inicjacja w postaci nadania pasów. Wraz z kolejnymi inicjacjami osoba osiąga tzw. kolejne etapy wtajemniczenia. Poprzez ćwiczenia osoba “wzrasta” także na płaszczyźnie ideologiczno-duchowej. Mistrzowie taekwondo mówią o wyostrzaniu intuicji, zmysłów. Pasy biały, żółty i zielony nadawane są dla tych, którzy stopniowo zagłębiają się w system sztuki walki. Wraz z kolejnym, niebieskim pasem pojawiają się nowe umiejętności, które mogą posiadać charakter nieludzki, nadnaturalny. Pas czerwony i czarny wiąże się już stricte z pojęciami osiągniętej energii oraz dążenia do doskonałości, które jest zupełnie inne w rozumieniu chrześcijaństwa, a ideologii taekwondo.

Również istotnym zagadnieniem w kontekście wiary chrześcijańskiej są tzw. układy formalne taekwondo. Aby otrzymać kolejny stopień wtajemniczenia (a zarazem kolejny pas) należy wykonać określone układy. Każdy z nich posiada swoje odniesienie, symbolikę. Osoba praktykująca układ na sobie staje się nadawcą komunikatu, który za sobą niesie. Oto kilka z układów:

  • Won-Hyo Tul (28 ruchów) – odwołuje się do antycznego mnicha, propagatora buddyzmu z dynastii Silla VII w.
  • Yul-Gok Tul (38 ruchów) – odwołuje się do XVI-wiecznego filozofa, propagującego konfucjanizm,  zwanego “Konfucjuszem Korei”
  • Po-Eun Tul – odnosi się do XIV-wiecznego poety i badacza natury Chong Mong-Chu, którego poemat: “Nie będę służył obcemu władcy, choćbyście mnie ukrzyżowali tysiąc razy” jest znany każdemu Koreańczykowi
  • Ju-Che Tul – pojęcie filozoficzne określające człowieka jako byt w pełni władający sobą i naturą

Określone układy posiadają zatem podłoże kultyczne i aprobują konkretne przesłania, które za sobą niosą. Są elementem inicjacyjnym i otwierającym na rzeczywistości duchowe.

Zagrożenie duchowe

Przedstawianie ćwiczeń fizycznych taekwondo jako wolnych od światopoglądu czy duchowości jest manipulacją. Żadna sztuka walki, zakładająca (pozornie niewinną) regulację oddechów, wtajemniczenia inicjacyjne, kult własnych możliwości czy wyrażanie określonych postaw/wartości poprzez techniki fizyczne, nie może pozostawać wolna od światopoglądu. Taekwondo nie może być też traktowane jako forma rekreacji. Jego założenia, “energetyczna” antropologia, ezoteryczna ideologia i inicjacyjny przebieg jest sprzeczne zarówno z chrześcijaństwem, jak i naukową koncepcją rzeczywistości.

Uprawianie tej sztuki walki jest wyrazem bałwochwalstwa, otwarcia się na inne sposoby uzyskania zbawienia, kultywowaniem własnego ciała i jego pozornych nadludzkich możliwości, wreszcie inicjacją toksycznej duchowości, która przeciwstawia się duchowości chrześcijańskiej.

O. Jacques Verlinde, znawca myśli Wschodu (przed nawróceniem przez wiele lat praktykował medytacje pod kierunkiem guru), mówi:

Próbuję ostrzegać chrześcijan przed używaniem technik wschodnich, w celach rzekomo zgodnych z wiarą chrześcijańską. Zachowując głęboki szacunek dla tradycji hinduistycznej, jestem jednak zmuszony powiedzieć, że techniki i praktyki Wschodu są nie do pogodzenia z celami życia chrześcijańskiego, z powodu fundamentalnych różnic między koncepcjami Boga, człowieka i świata. (…) Nie można praktykować technik, które prowadzą do zatracenia osobowego «ja», i zarazem oczekiwać głębszej relacji miłości z Bogiem osobowym.

Like it.? Share it:

6 komentarze do wpisu: Taekwondo – zagrożenia duchowe

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *